Last week we took a roadtrip to Nevada. There was no summer heat, so Rose bravely embraced the journey. It took us two days to drive 450 km. Since I hadn’t been driving for over a year, Dean was the only driver.. The views along the way were splendid. Sometimes the scenery reminded… Read more »
W zeszłym tygodniu wybraliśmy się do Nevady. Nie było upałów, więc Róża dzielnie zniosła podróż samochodem. W dwa dni przejechaliśmy 450 km. Ponieważ nie siedziałam za kierownicą od ponad roku, prowadził tylko Dean.. Widoki po drodze były wspaniałe. Czasem przypominały mi scenerię filmu Marsjanin:) Zobaczcie zdjęcia prosto z Route 66!… Read more »
To już moje trzecie Święto Dziękczynienia w Stanach. Dwa lata temu pisałam o nim na blogu. Dla Deana Thanksgiving jest ważniejsze niż Boże Narodzenie, dla mnie na pewno jeszcze nie, ale podoba mi się jego przesłanie. W tym roku również wybraliśmy się do przyjaciół w San Francisco. Jedzenie bylo podane… Read more »
This is my third Thanksgiving in the United States. Two years ago I wrote about it on my blog. For Dean Thanksgiving is much more important than Christmas. For me, certainly not yet, but I do appreciate its message. This year we also went to friends in San Francisco. Food… Read more »
W zeszłym roku zainteresowała mnie sprawa młodej Amerykanki, ubiegającej się o pracę w znanej sieciówce odzieżowej Abercrombie- Fitch w stanie Oklahama. Samantha Elauf świetnie poradziła sobie podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Ale nastąpił problem. Podczas rozmowy miała na sobie nakrycie głowy hijab. To miało zadecydować o nieprzyjęciu jej do pracy. Z pomocą przedstawicieli Council of American Islamic Relations,… Read more »
Last year I followed the case of a young American woman applying for a job at an Abercrombie&Fitch store in Tulsa, Oklahoma. Samatha Elauf did well during the interview, but there was a problem. During the conversation she was wearing a headscarf hijab and she wasn’t offered the job. With the… Read more »
Pierwszy Halloween w Berkeley za nami! Tym razem naprawdę zobaczyłam jak mali przebierańcy i ich rodzice chodzą od domku do domku w poszukiwaniu niespodzianek. Nasza córeczka wystąpiła w roli zaczarowanego króliczka. W tym roku jest jeszcze za malutka na cukierki (choć szczerze mówiąc, to ile dzieci mogą zjeść na raz… Read more »
We have just wrapped up our first Halloween in Berkeley! This time I really saw how small disguisers and their parents go from house to house in search of surprises. Our daughter presented herself as an enchanted bunny. This year she is still too small for candy (although to be… Read more »
There’s no place like home. I am lucky that I have two homes – one in Krakow and now a second in Berkeley. We have been here for fewer than two weeks, and it already feels like at home. The first week after returning from Poland was focused on trying to overcome jet-lag, unpacking… Read more »
Wszędzie dobrze, ale w domku najlepiej. Mam to szczęście, że mam dwa takie miejsca – jedno w Krakowie, a teraz drugie w Berkeley. Jesteśmy tu tylko od niecałych dwóch tygodni, a już czujemy się jak u siebie. Pierwsze tygodnie po przylocie z Polski mijają nam na pokonaniu jet-lagu, rozpakowaniu pudełek… Read more »